Zapewne nie było wtedy kibica w Polsce, który nie marzyłby o tym, aby scenariusz z turnieju chojeńskiego, który odbył się w niedzielę 8 czerwca 2008 roku na boisku MKS Odra, powtórzył się na prawdziwym Euro 2008. Jeśli dodamy, że na inaugurację Polska pokonała Niemcy 4:0, później w rozgrywkach grupowych Austrię 2:0 i Chorwację 1:0, w ćwierćfinale gładko 2:0 odprawiła Szwajcarię, by prowadzić w półfinale 2:0 z Portugalią i ulec po dramatycznej końcówce w rzutach karnych, a w meczu o trzecie miejsce 3:0 pokonać Szwecję, polski kibic byłby niezmiernie szczęśliwy. Dziś wiemy, że scenariusz ten nie powtórzy się w rzeczywistości przynajmniej w części, bo już wiemy, że prawdziwa Polska kolejny raz nie dała rady prawdziwym Niemcom, później Chorwatom i po remisie z Austrią wypadła z turnieju.
W rolę polskiej reprezentacji w chojeńskim Mini Euro wcielili się zawodnicy KLUKS Krzywin, którzy wystąpili w składzie Dominik Szurko - kapitan (6 goli), Adam Kurowski (4 gole), Piotruś Waydyk (3 gole), Tomasz Lidwin (1 gol), Karol Janiak (wybrany najlepszym bramkarzem turnieju), Michał Zygmański, Patryk Błaszczyk i Michał Wołyński.
Trenerami krzywińskich chłopców był Piotr Waydyk, a kierownikiem drużyny Andrzej Lidwin. Chłopcy grali w ogromnym upale, za co należy się im wielkie uznanie. Wzorowym organizatorem turnieju byli chojeńscy działacze i przyjaciele sportu. Gwoli uzupełnienia w wielkim finale w ramach rewanżu sprzed 4 lat Portugalia 1:0 pokonała Grecję.
Trenerami krzywińskich chłopców był Piotr Waydyk, a kierownikiem drużyny Andrzej Lidwin. Chłopcy grali w ogromnym upale, za co należy się im wielkie uznanie. Wzorowym organizatorem turnieju byli chojeńscy działacze i przyjaciele sportu. Gwoli uzupełnienia w wielkim finale w ramach rewanżu sprzed 4 lat Portugalia 1:0 pokonała Grecję.
Nazajutrz w poniedziałek chłopcy jeszcze raz w komplecie wystąpili w meczu trampkarzy starszych pokonując Łabędzia Widuchowa 4:1 po bramkach Mateusza Pyry, Tomasza Mielca, Adam Kurowskiego i Pawła Muchy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz